W Parku Ujazdowskim MPRI dysponowało działką na skraju od skrzyżowania Pięknej i Johna Lennona. Działka pierwotnie stanowiła integralną część parku. W latach 70. z parku wydzielono bazę dla ogrodników. Gdy bazę zlikwidowano, teren nie powrócił do parku. Zakusy na zabudowę działki pojawiły się już w latach 90. Ówczesne władze Śródmieścia wydały MPRI warunki zabudowy dla biurowca. Decyzja była jednak niezgodna z planem miejscowym – plan nie pozwalał na zabudowę działki. Decyzję unieważniono w 1999 roku.
Kolejną próbę MPRI podjęło w 2002 roku. Wtedy spółka zaproponowała budowę czterokondygnacyjnego biurowca. Przedstawiciele Towarzystwa Opieki nad Zabytkami apelowali: “trzeba podnieść wielki alarm, żeby zatrzymać ten gangsterski pomysł“. Jan Rutkiewicz z Biura Planowania Rozwoju Warszawy przyznał, że w tej sprawie były wywierane na niego naciski, aby zmienić zapisy planu. Za projektem lobbował ówczesny wicedyrektor Śródmieścia Tadeusz Miętus oraz wiceprezydent Warszawy Jacek Zdrojewski - obaj z SLD i również obaj piastowali w przeszłości funkcję prezesa MPRI.
Finalnie w 2014 roku MPRI wystawiło na sprzedaż, a następnie zbyło działkę wraz z pozwoleniem na budowę prywatnej firmie ArtHouse. Cena wywoławcza 7,3 mln zł za 1,7 tys. metrów kwadratowych. Pawilon ma zająć firma aukcyjna Desa. Inwestycja została zrealizowana w latach 2016-2017. Dla obszaru nie ma planu miejscowego.